Discussion about this post

User's avatar
Jedzenie Intuicyjne's avatar

O kurka, teraz już inaczej spojrzę na polskie pomidory i moje własne wersje włoskich przepisów. Przypomina mi się sugestia z książki kucharskiej Sophi Loren, że do sosu pomidorowego należy dodać cukru by zredukować kwaśny smak, fakt o którym dzisiaj (a raczej w latach 70’ bo ta książka jest stara) mało ludzi pamięta. Co by na to powiedzieli dzisiejsi puryści!

Expand full comment
Łukasz Dąbrowiecki's avatar

Nie wiem czy kiedykolwiek uda Ci się przekonać mnie do wyższości pasty nad Maultaschenami i Sauerkrautem, ale tekst palce lizać! :)

Prowokuje też do porównań. Piszesz, upraszczając, że kuchnia włoska zyskała rezon dzięki szybkiemu awansowi idustrializujących się powojennych Włoch i dzięki licznym emigrantom w USA. Przychodzi na myśl z jednej strony kebab: jego niezaprzeczalny Blitzkrieg i wyparcie hamburgera jako domyślnego fast-fooda - a przecież nie jest to potrawa związana z wysokim statusem migrantów. Z drugiej strony: kuchnia polska. Są obecne dwa elementy - kraj przeżywający okres wzrostu oraz spora diaspora, Chicago drugim co do wielkości skupiskiem Polaków na świecie, migracja brytyjska, etc. Why nigdy powstały Milkbary nad jezioerm Michigan czy Tamizą.

Expand full comment
7 more comments...

No posts